Stare wałki – są i stemple :)
Piwnica dziadka okazała się cudownym miejscem – nie chodzi mi tu wyłącznie o pyszne konfitury czy przedwojennego staruszka, którego Wam ostatnio pokazywałam. W niej czai się tyle niezwykłych przedmiotów… Łał! Z każdym kolejnym krokiem jest jeszcze ciekawiej :) Ogromną radość sprawiło mi odnalezienie pudła, w którym skrywały się One! One, czyli nie byle co ;) Dekoracyjne wałki malarskie – znacie, a może pamiętacie?
Dla mnie ta technika to już magia – za dziecka, będąc w odwiedzinach u starszych członków rodziny widziałam takie „malunki” na ścianach, ale teraz to już prawdziwa rzadkość.
Ta technika była szczególnie modna w Polsce około pół wieku temu – ja pamiętam ściany babci – choć przywędrowała do nas prawdopodobnie z Rumuni. Farba jest obecnie chyba najtańszą metodą aby urozmaicić swoje wnętrze. Wzorzyste tapety są dość drogie – biorę pod uwagę zakup kleju, bałagan niezliczone frustracje…choć wzorzysty efekt często rekompensuje na wszystkie niedogodności. Alternatywa? Jest i alternatywa :)
Oczywiście, że zrobiłam próby ;) Co prawda nałożyłam farbę pędzlem i przeturlałam wałek po arkuszu papieru, ale rzeczywiście jeszcze działają! Takie cudowne wałki często zalegają w polskich piwnicach, ponieważ ich popularność była ogromna w PRL-u. Są gumowe a ich działanie jest oparte na technice fleksodruku. Najmodniejszy w tamtym czasie był kolor srebrny – sam styl – a takie wałeczki były dostępne w sklepach chemicznych. Ambitniejsi , którzy chcieli mieć niepowtarzalne wnętrze zamawiali własne wzory. Były one później pieczołowicie przechowywane – pożyczane tylko osobom zaufanym – najczęściej najbliższej rodzinie.
Dotarłam do informacji, że najstarszy zakład produkujące takie wałeczki znajduję się w Czechach i działa od 1920 roku – potraktujcie ją raczej dość luźno… Technika ta nie do końca odeszła do lamusa, sami zobaczcie jak wyglądają współczesne! Są piękne!
Aha i jeszcze jeden plus – OGROMNY PLUS – nie ma ograniczeń kolorystycznych ;)


21 komentarzy
Marta
Cudowne! Ja na twoim miejscu rzucialabym wszystko i nie czekając wymalowalabym cały dom :)
Mr.Wood
Boski efekt szkoda ze ja takich cacuszek nie znajduje ;) poza tym świetny blog
Projekt Cacko
Mr.Wood niestety nie zawsze mam takie szczęście ;) Dzięki i zapraszam częściej ;)
Marta
Moim zdaniem alternatywa dla wzorzystych tapet. Pamiętam takie ślaczki na ścianach :). Podoba mi się ten delikatny niebieski wzór.
Miłego dnia :)
Marta
Projekt Cacko
Marto mimo upływu czasu są naprawdę urzekające. :) Spokojnej niedzieli :)
Ola_Szydłostycznie
Ojej… Ale to cudnie wygląda!
Zebra Ola
Aniu…pamiętam te wałki z czasów mojej młodości…i wzory na ścianach. Niestety potem czystki w domu dziadków poczyniła moja ciocia ;-) więc chyba nie ma już szans na znalezienie takich cud, a szkoda ;-)
Projekt Cacko
Zeberko moje cioteczki spaliły dębowe meble po prababci :| tak czasem niestety bywa z tymi ciociami :|
Ania
wow. Super te wałki….ale skarby znajdujesz w tej piwnicy:)
Projekt Cacko
Aniu są fenomenalne!
kasia
Prześliczny efekt…sama miałam pomalowane w ten sposób ściany…gdzieś tak w roku 81-85, pózniej zachciało nam sie z siostra tapety….
Pozdrawiam
Projekt Cacko
Kasiu ja niestety nie pamiętam zbyt dobrze tych esów floresów :( Wiesz tapeta to było coś! Tyle wzorów i kolorów – nie ma się co dziwić ;)
Pozdrawiam!
własna szafka
To jest wspaniałe! Przyznam szczerze, że trochę się zawiodłem, bo na początku myślałem, że sama wykonałaś te wałki :) Jeśli chciałabyś jakichś porad odnośnie projektowania, budowy własnych mebli, polecam się. Napisz na maila, albo odwiedź mojego bloga, może akurat coś znajdziesz, a jestem pewien, że jeśli podejmiecie się wykonania jakiejś własnej szafy będzie ona dziełem sztuki, tyle w was kreatywności.
Pozdrawiam.
Wojciech
Niestety nie pamiętam takich wałków i dopiero teraz je poznaje dzięki Wam. Jestem pod wrażeniem, aczkolwiek ich umiejętne wykorzystanie to też sztuka.
Kasia z Piątego Pokoju
Rety, nigdy o tym nie słyszałam! Fenomenalne…
Projekt Cacko
Kasiu z Piątego Pokoju, one są fenomenalne! Jak tylko będziesz miała okazję kupić te wałki to zrób to! :) Zajrzyj do mnie w tym tygodniu, mam małą niespodziankę dla wałkowych fanatyków ;)
Aga Pe
Pamiętam! Dzięki nim powstawały magiczne ściany u babci w sypialni. Wałek potem krążył po caaałej rodzinie. Następnie porównywano efekty, spotykano się , omawiano…Faja rzecz. Zazdroszczę stanu posiadania :)))
Projekt Cacko
Aga Pe to ja zazdroszczę Ci Twoich wspomnień :) Ja pamiętam wyłącznie same wzory na ścianach, czasy ich powstawania to już zbyt odległa przeszłość :(
refreszing
Już kolejny raz „wpadam” na te wałki chyba czas zakupić ;) piękne wzory,także pamiętam z dzieciństwa, chociaż samych wałków nie widziałam za młodu. Super!
Dorota
Piękne……prawdziwe wyzwanie dla artystycznych dusz.Gdzie mozna zamawiac wałki? Będę wdzięczna za podpowiedź.
Projekt Cacko
Dorotko o tutaj:
http://www.korbus.pl/
tylko ciężko się zdecydować na jeden wzór :)