
DIY – projekt LAMPA!
W domu rozgościła się choroba, przebywa już z nami parę dni. Mam nadzieję, że są to jej ostatnie chwile w naszym towarzystwie. Muszę jednak szczerze przyznać, że jest to czas wręcz wymarzony na restart – ostatnio dużo się działo, korzystam więc i zwalniam tępo. Na blogu zamieszczam pomysł na wykonanie lampy z gipsu, o której kiedyś Wam już wspominałam (KLIK ). Jest wyjątkowo zjawiskowa, mimo swojej prostoty, niezwykle tania i łatwa do zrobienia :)
Trzy główne założenia: oryginalne, użyteczne i pasujące do loftowgo wnętrza. Bardzo zależało mi na tym, by projekt był łatwy w wykonaniu, tak, aby każdy z Was był w stanie wykonać go w zaciszu własnego domu. Zminimalizowaliśmy więc do minimum wykorzystanie elektronarzędzi, materiały są również łatwo dostępne – własna modyfikacja łatwa do wprowadzenia w życie. Więc do dzieła :)
Do wykonania lamy potrzebujemy:
– oprawki z kabelkiem ( ja zakupiłam naszą w castoramie – koszt około 8 zł)
– bandaż z gipsem ( wykorzystałam 5 rolek – koszt jednej sztuki około 3 zł w sklepie medycznym, w aptece pewnie będzie sporo drożej)
– piłki plażowej ( mi zależało na dużym rozmiarze – udało mi się znaleźć o średnicy 40 cm, koszt 4 zł)
Opcjonalnie farba lub sprey do nadania koloru i zabezpieczenia powierzchni.
Zaczynamy od nadmuchania piłki (nasza okazała się strasznie kanciata) i ustawienia jej w słoiczku, puszce itp w celu jej unieruchomienia. Bandaż radzę pociąć na elementy o długości około 10 -15 cm, dzięki czemu lepiej dopasuje się do powierzchni piłki. Bandaż zmaczamy w wodzie i od razu wyciągamy rozprostowując go na piłce. Pas po pasie ( na zakładkę), do momentu w którym uznacie, że taka głębokość klosza Was zadowala.
Następną warstwę bandaży należy nakładać prostopadle do poprzedniej – zwiększy to wytrzymałość całej konstrukcji. W ten sam sposób postępujemy z kolejnymi warstwami.
Pozostawcie ją do wyschnięcia na około godzinę, po czym spuśćcie powietrze z piłki – nie martwcie się, idealnie odjeździe od gipsu :)
Mój klosz jest asymetryczny i nie posiada idealnej powierzchni – dzięki czemu uważam, że efekt jest fenomenalny! Ząbkowane brzegi bandaży również nadały całości pewnego uroku.
W naszej przyszłej kuchni pojawi się dużo czerni. Zadecydowaliśmy, że klosz z zewnątrz będzie czarny, środek ze względu na właściwości bieli zostanie biały. Z tego powodu zewnętrzną część oprawki pomalowałam sprayem na czarno. Na rynku dostępne są różne poziomy połysku – ja zdecydowałam się na matową czerń. To co miało pozostać nienaruszone zabezpieczyłam zwykłą taśmą papierową, resztę zmatowałam papierem ściernym o gradacji 220.
Jedną z właściwości gipsu jest silna chłonność – aby ją ograniczyć po całkowitym wyschnięciu formy ( radzę odstawić chociaż na dobę) pomalowałam całość farbą do sufitów, której mam teraz pod dostatkiem. Po zabezpieczeniu środkowej warstwy, zewnętrzną pomalowałam tym samym sprayem co obsadkę. Na końcu zrobiłam otwór na całą elektrykę – czyli na włożenie obsadki. Odradzam wiercenie wiertarką! Wiertło wkręca się w bandaże i łatwo zrobić krzywdę sobie jak i lampie. U mnie sprawdziła się frezarka, bardzo dobry będzie również zwykły nożyk introligatorski.
To już koniec :) Nasz lampa jest z nami już ponad pół roku i jesteśmy nią zaskoczeni. Światło wspaniale roznosi się po pomieszczeniu, gips nie odkształca się i nie sypie. Planuję zmajstrować jeszcze większą :) I jak? Skusicie się ? :)
Pozdrawiam, Ania.



14 komentarzy
Marta
Super :) Wyszła pięknie i taka nowoczesna!
Pozdrawiam serdecznie :)
Marta
Projekt Cacko
Marto dziękuję! Na pewno jest niepowtarzalna ;) Pozdrawiam :)
Iza
Zachwycająca! Może kiedyś spróbuję zrobić…
Projekt Cacko
Izo gorąco Cię do tego namawiam !!! :)
Wiktor
Bardzo fajna, a najlepsze jest to, że można ją wykonać samodzielnie i chwalić się, że ten element wystroju nie został kupiony tylko zrobiony własnoręcznie:)
Projekt Cacko
Dokładnie! Przymierzam się do zrobienia drugiej, ale większej ;) Tylko mam problem ze znalezieniem odpowiedniej formy :( Pozdrawiam!
Dawid
Kreatywność, odrobina pracy i cudowna lampa gotowa. Naprawdę mnie zainspirowaliście i chyba podejmę się wykonania takiej lampy w najbliższy weekend:) Dzięki.
Projekt Cacko
Dawidzie to ja czekam na rezultaty Twojej pracy :) Wyślij mi email z zdjęciami – jestem ogromnie ciekawa! Powodzenia :)
Marta
Witam,
zrobiłam jedną taką lampę czarną, drugą robię w kolorze żółtym, pierwsza jest cudna. Potrzebuje je do pokoju syna, który będzie między innymi w takich kolorach.
Pozdrawiam :)
Projekt Cacko
Cieszą mnie Pani wieści :) U mnie też wisi czarna – ta sama z wpisu i po tym czasie nadal świetnie wygląda :)
Pozdrawiam! :)
Marta
Wyszło świetnie, czekam aż cacko przeschnie. Trochę zaimprowizowałam i dodałam kilka warstw ‚ekstra’ tworząc wzór. Lampa jutro zostanie pomalowana na jednolity kolor. Dzięki za pomysł :)
skrzywka
zakupiłam bandaże. Moja będzie kolorowa. Dzięki za inspirację!
Projekt Cacko
Pochwal się efektem! :)
Dominika
Zastanawiam się nad wykonaniem takiej lampy. Zastanawiam się też jak jest z utrzymaniem jej w czystości. Czy czyszczenie takiej lampy sprawia problemy? Przypuszczam, że trzeba to robić bardzo delikatnie, żeby nie powstały odpryski? Czy może jest jakaś inna metoda? Trafiłam na https://light-home.pl/blog/3-jak-czyscic-lampy-z-abazurami-czyszczenie-roznych-rodzajow-abazurow i zastanawiam się czy stosujesz może którąś z tutaj opisanych metod?